Zimorodek – klejnot z ognia i wody

alcedo atthis zimorodek na gałęzi

Zimorodek. Czy mogliśmy ujrzeć lepszy omen na początku nowego rozdziału w naszym życiu? Chyba nie. A na pewno nie mogliśmy dostać piękniejszego prezentu od naszej rzeki, miejsca dla nas szczególnego. Tak zaczęła się nasza znajomość z tutejszymi zimorodkami – od tego jednego błysku, przywodzącego na myśl kroplę wody i płomień ognia, splecionych w jedno.

Zimorodek jest ptakiem niezwykłej urody, barwy wody i ognia. Za fantastyczne kolory zimorodka odpowiadają dwie odmienne kwestie. Ognisty pomarańcz na brzuchu ptak zawdzięcza pigmentowi. Natomiast błękity i turkusy na plecach zimorodka są efektem specjalnej budowy piór, umożliwiającej odbijanie niebieskiego światła. Niebieski kolor u ptaków najczęściej jest wynikiem właśnie struktury pióra – tak jak w przypadku lusterka sójki – a nie efektem występowania pigmentu, jak w przypadku innych barw.

Takie upierzenie nie powoduje jednak, że jest widoczny z kilometra jak na dłoni – wręcz przeciwnie. Błękit piór okrywowych koresponduje z kolorem nieba i jego odbiciem w wodzie, pomarańcz zaś refleksom słonecznym i nadbrzeżnym trzcinom. To wszystko czyni go trudnym do dostrzeżenia.

„(…) turkusowa, neonowa iskra, która zdaje się zostawiać w powietrzu lśniący, powoli niknący ślad. Jak rozkładające się cząsteczki radioaktywne.(…)
To cudowny ptak z mitologii, który miał składać jaja w morzu, uspokajając tym jego fale. W tym znaczeniu zimorodek pojawia się u Szekspira i innych poetów. Niektórzy wierzyli, że mógł przepowiadać pogodę , czy wręcz ją kontrolować”

„Prywatne życie łąki”, John Lewis-Stempel

Najłatwiej go wypatrzeć, gdy przelatuje między konarami wystającymi z wody, które są idealnym miejscem do polowania. Kiedy uda się go dojrzeć, to nie sposób nie przyznać, że jego sylwetka jest uroczo rozbrajająca z tą dużą głową i nieproporcjonalnie wielkim dziobem. Łączna długość głowy i dzioba praktycznie jest zbliżona do długości tułowia.

alcedo atthis zimorodek czekający na ofiarę

Życie zimorodka – środowisko i zachowania

Obserwując je nad naszą rzeką, szybko dostrzegliśmy pewne charakterystyczne dla tych ptaków zachowania. Bardzo chętnie zatrzymują się na pojedynczych, wystających z wody konarach, które stanowią dla nich doskonałe punkty obserwacyjne. Siedzą z dziobem skierowanym ku tafli wody i wyczekują ofiary. Gdy ta nadpłynie, to pikują w wodę i na sekundę zanurzają się pod wodę, po czym ze zdobyczą lądują na najbliższej gałęzi. Energicznymi ruchami ptak obija ofiarę o konar, po czym połyka w całości; zawsze głową do przodu, żeby uniknąć ostrych płetw.

Nasze pierwsze obserwacje zimorodka zaczęły się wczesną jesienią, zaraz po wspólnym zamieszkaniu. Wtedy widywaliśmy pojedyncze osobniki. Pod koniec zimy zaczęliśmy widywać pary, ganiające się w najlepsze wzdłuż rzeki w tą i z powrotem. Tak to właśnie wygląda, zimorodki łączą się w pary już jesienią, ale wspólne terytorium zamieszkują od wczesnej wiosny. Różnica między płciami (dymorfizm) jest nieznaczna; samice w okresie lęgowym na żuchwie u nasady dzioba mają wyraźne pomarańczowo-różowe zabarwienie,a dziób samca jest cały czarny.

„Te piękne ptaki ciągle są prześladowane przez ludzi z racji swoich barwnych piór, które były poszukiwane na równi z najdroższymi klejnotami czy jedwabiem.(…) Chińscy monarchowie ograbili Azję z tych pięknych ptaków, doprowadzając je na skraj zagłady.
Rzemieślnicy wykorzystywali pióra do tworzenia biżuterii, wachlarzy, parawanów. Nawet kanapy i narzuty miały wyszywane z piór zimorodka motywy marynistyczne.”

„Plamka mazurka”, Marek Pióro

Zimorodki wybierają na swoje siedliska płytkie i przejrzyste wody rzek o słabym nurcie lub zbiorników wody stojącej. Potrzebują też wysokich brzegów z piaszczystymi skarpami lub wykrotów w pobliżu, w których para wiosną może wspólnie przy użyciu swoich silnych dziobów wykopać norkę. Poza zimorodkiem, z rodzimych ptaków tylko żołna i jaskółka brzegówka zakładają gniazda w identyczny sposób.

Owa norka zazwyczaj mają niecały metr długości i są zakończone komorą. W niej na świat przychodzą młode, które przez około miesiąc są karmione przez rodziców małymi rybkami. Wąski tunel nie ułatwia karmienia, dlatego młode po jedzenie ustawiają się w kolejce, kto zje idzie na koniec kolejki. W efekcie w norce panuje duża sprawiedliwość.

Zimorodki są w Polsce przez cały rok, co jest wyjątkiem w rzędzie kraskowych, ponieważ żołna, kraska i dudek odlatują na zimowiska do ciepłych krajów. Przy ostrzejszych zimach jest to zgubne dla tych ptaków, często są zmuszone do poszukiwania niezamarzniętych zbiorników. Skutkuje to ich dużą śmiertelnością, zazwyczaj z głodu.

alcedo atthis zimorodek nad rzeką

Zimorodek w kulturze i legendach

Pochodzenie nazwy zimorodka nie jest jednoznaczne. Zimorodek wykluwa się w ziemi, stąd pojawił się pogląd, że nazwa związana jest z „ziemią” i powinna raczej brzmieć „ziemiorodek”. Bardziej prawdopodobne jest jednak powiązanie jego nazwy z zimą. Za „zimową” trafnością nazwy przemawia fakt, że w innych językach nazwa tego ptaka również wiąże się z „zimą” i „lodem”, co wynikać może z łatwości obserwacji tych ptaków w okresie zimowym. Więcej o tym mówi m.in. pan Bralczyk w swoim „Zwierzyńcu”.

„Jest w niezwykle i wspaniale barwnym zimorodku coś magicznego, coś, co pobudza wyobraźnię. Wierzono, że posiada on siłę właśnie magiczną, łagodzącą burze, a jego zasuszone ciałko broni przed piorunami. Zresztą wiele przeświadczeń, nie zawsze prawdziwych, łączyło się z tym ptakiem.”

„Zwierzyniec”, Jerzy Bralczyk

Kolory swe zaczerpnął ponoć z samego błękitu nieba i promieni słonecznych, gdyż został lotnikiem-zwiadowcą na Arce Noego, na którą to Arkę trafił przeciętnie szary.

W dawnych podaniach z Japonii uchodzi za plotkarza, analogicznie jak u nas wróble – w myśl powiedzenia „Powiedziały mi wróbelki, że…”, używanego jako wstęp do rozmów o najświeższych zasłyszanych plotkach.

W mitologii greckiej zimorodkiem stała się królewna Alkione, przemieniona w tego pięknego ptaka przez bogów w wyniku konfliktu z żoną Zeusa, Herą. Ponoć to Zeus odpowiada za to, że zimorodki mogą wysiadywać jaja w norkach tuż nad wodą – to on rozkazał wodą się obniżyć, by Alkione jako zimorodek mogła wysiedzieć swój lęg.

Zimorodki swym pięknem rozpalają wyobraźnię ludzi, także artystów. Są jednym z chętnie podejmowanych motywów na dziełach marynistycznych, haftach, malowane na naczyniach i tak dalej. Wielu twórców przez wieki podejiomowało się trudnego zadania uchwycenia i uwiecznienia wyjątkowego piękna zimorodka.

alcedo atthis zimorodek portret

„(…) jest natomiast licznie reprezentowany na najpiękniejszym z europejskich mostów: moście Karola w Pradze. Zimorodek był ulubionym ptakiem króla Wacława IV (syna Karola), który kazał sporą liczbę zimorodków umieścić na słynnej budowli tatusia. (…) Niewątpliwie godny podkreślenia jest fakt, że zimorodki te mają ponad 600 lat.”

„Kalendarz ptaków. Opowieści o ptasim życiu i zwyczajach na cały rok”, Marek Pióro

Zimorodki zachwycają ludzi swym pięknem od zawsze, i pewnie tak pozostanie równie długo, jak tylko będziemy mieli szczęście móc je obserwować. I nadal będą urzekać ludzi swoją magią, porywać serca i budzić wyobraźnię. Halcyjon, klejnot z wody i słońca.

Nasze spotkania z zimorodkiem

Nasze obserwacje zimorodków zaczęły się już na początku naszej znajomości. Gdy Pojechaliśmy po raz drugi w Bory Tucholskie, nad Stążką obserwowaliśmy z daleka jak zimorodek poluje. To cudowne uczucie obserwować ten spektakl. Mały, niepozorny ptaszek, polujący na ryby. Już wtedy nas oczarował.

Nie spodziewaliśmy się, że kilka miesięcy później, gdy już zamieszkaliśmy razem, będziemy mogli je obserwować przy prawie każdym spacerze nad rzekę. Stopniowo poznawaliśmy je lepiej, odkrywaliśmy ich ulubione miejsca i obserwowaliśmy jak polują. Zimorodek idealnie wkomponował się w nasze marzenia i cele. Marka zainspirowało to do pierwszego fotograficznego wyzwania.

Przyjąłem sobie za cel uchwycenie zimorodka o poranku siedzącego na gałęzi, z rozmazaną taflą wody w tle. Poświęciłem wiele godzin na czatowaniu, z każdym wypadem efekty były co raz lepsze, ale do satysfakcjonującego kadru musiałem poczekać do jesieni. Wtedy też powstał jeden z pierwszych krótkich filmów, w którym zimorodek odegrał główną rolę.

Zimorodek zainspirował Marka do twórczości fotograficznej, a mnie do artystycznej. Stał się motywem, na którym doskonaliłam swoje umiejętności rysowania ptaków. Po sowach to on był on kolejnym ptakiem, którego odwzorowanie opanowałam. Dałam się ponieść urokowi modela i zabawie jego kolorami, z chęcią będę do tego wracać. Rysowanie zimorodka to sama przyjemność.

Zimorodek wystąpił też jako główny bohater poranka na naszym zimowym dzikim biwaku. Tak po prostu niespodziewanie przyleciał i usiadł na gałęzi nad wodą dosłownie kilka metrów od nas, dając się przez chwilę podziwiać w mroźnej aurze lutowego poranka.

Galeria

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *